Miesiąc szybciutko zleciał. Mój słoiczek regularnie dokarmiany, a to za sprawą zaległości.
Celowo piszę zaległość, bo chodzi o wciąż nie skończony obrazek "Makowy dworek".
Staram się każdego dnia postawić kilka krzyżyków w tej pracy i mogę powiedzieć, że jestem zadowolona.
Gorzej jeśli chodzi o przydekorowanie słoiczka tusalowego ;-(
Niestety tu zawaliłam, bo jeśli dobrze pamiętam, to powinnam to już mieć za sobą,
a słoik jak był goły, to taki nadal jest i obawiam się, że tak może zostać;-(
Muszę się jeszcze pochwalić,
że organizatorka naszej zabawy SAL-owej związanej z Makowym dworkiem,
wynegocjowała dla uczestniczek wspólnego haftowania niespodzianki od firmy Coricamo ;-)
Zestaw do wykonania woreczka z hafcikiem wstążeczkowym.
Nigdy tego nie robiłam ,no ale czemu nie spróbować?
Trzymajcie kciuki ;-)